Nadchodzi Nowy Rok i każdy powoli zaczyna snuć plany na złotą przemianę. Większość osób już teraz sobie ślubuje, że kiedy nadejdzie dzień 1 stycznia od razu przymierzą się do pracy nad sobą. Siłownie zawsze są przeładowane w ciągu początkowych trzech miesięcy roku, niestety później zaczynają powoli pustoszeć podobnie jak i wszelkie zobowiązania, które sobie deklarowaliśmy. Prawdopodobne, iż lepiej zaczynać od niewielkich kroczków, ćwiczenie w mieszkaniu bez sprzętu, poranne pobudki, aby pójść na półgodzinny bieg przed wyruszeniem do pracy, kłaść się o stałej porze oraz systematycznie przesypiać przynajmniej 6 godzin. Takie drobne zmiany mogą okazać się zbawienną rewolucją dla naszego ciała. Nie zawsze musimy od razu zakupić karnet i popadać w depresję za każdym razem, kiedy nie chce nam się iść na siłownię. Może wystarczy zakupić matę w supermarkecie i poświęcić 45 minut na trening z Chodakowską. Krępujesz się? Powinieneś być raczej zadowolony z faktu, że masz siłę nad sobą popracować i ochotę, by zmodyfikować dotychczasowy tryb życia oraz wprowadzić do niego rozmaite elementy sportu. Jeżeli to jednak musi koniecznie być siłownia jak zacząć jest nieuchronnym pytaniem każdego początkującego. Najwłaściwiej od zakupienia szkolenia z trenerem osobistym – nie tylko wskaże ci które ćwiczenia będą dla ciebie najodpowiedniejsze, przejdzie z tobą cały trening aby czuwać nad poprawnością ich wykonywania, lecz także zaplanuje ci dietę odpowiednią dla twojego wysiłku. Nie warto czekać na Nowy Rok – pragniesz przemian, zacznij już dziś.